Tego dnia zrezygnowałem z własnej brzydkiej twarzy. I odrzuciłem starego mnie, tak słabego, że mogłem stać się silniejszy. A potem, w końcu... uzyskałem moc. Moc, by wszystko poddało się mojej woli. Byłem... ODRODZONY!
—Infinite wyjaśniający swoje pochodzenie.
Możesz nazywać mnie... Infinite... w krótkich chwilach, które ci pozostaną.
—Infinite przedstawiający się Sonicowi.
...Hahaha! Interesujące. Przez cały ten czas przechodziłem przez wnioski. Właściwie zmęczyłem się tym światem takim, jaki jest. Zróbmy to, Doktorze! Pomogę ci zmienić ten świat!
—Szakal zgadza się służyć doktorowi Eggmanowi i podbijać świat.
Infinite jest głównym antagonistą gry Sonic Forces i głównym antagonistą w prequelowego DLC Episode Shadow. Jest antropomorficznym szakalem, którego kiedyś nazywano „Najlepszym Najemnikiem”.
Po spotkaniu i porażce z rąk Shadowa, Infinite popadł w obsesję na punkcie chęci udowodnienia mu, że nie ma racji co do bycia słabym. Nie chce niczego więcej, jak tylko być najsilniejszym, dopóki nigdy więcej nie zostanie pokonany. Jest arcynemezis Awatara.
W japońskiej wersji językowej głosu użyczył mu Takashi Kondō, a w wersji angielskiej Liam O'Brien.
Co czyni go Czystym Złem?[]
- Próbował doprowadzić Shadowa do szaleństwa, więżąc go w świecie wirtualnej rzeczywistości.
- Prowadził wiele ataków na miasta, które prawdopodobnie zabiły wielu niewinnych ludzi, a wszystko po to, by rozszerzyć wpływy Imperium Eggmana. Było to nawet widoczne na ekranie, kiedy zabił przyjaciół Awatara, którzy na próżno próbowali z nim walczyć.
- Pomógł i był głównym powodem podboju przez Imperium Eggmana 99% świata.
- On i Eggman zamknęli i (w wersji angielskiej) torturowali Sonica przez sześć miesięcy.
- Psychicznie torturował Awatara i rozkoszował się jego strachem.
- Kiedy Silver z nim walczył, pobił go i próbował zabić, a gdyby nie Sonic, udałoby mu się to.
- Próbował uwięzić Sonica i Awatara w Null Space na całą wieczność.
- Stworzył wirtualne słońce, aby spróbować spalić żywcem cały ruch oporu.
- Jeszcze zanim stał się zagrożeniem dla świata, faktycznie próbował zabić doktora Eggmana, napasł na jego bazę w poszukiwaniu łupów i sprzedał jego technologię dla zysku, pokazując, że Infinite dba tylko o sławę i chwałę, a dołączenie do Eggmana odbyło się z czysto pragmatycznych powodów.
- W tym samym duchu, jeszcze zanim stał się Infinitem,natychmiast zmusił swój oddział do sprzymierzenia się z Eggmanem pomimo ich protestów, gdy zdał sobie sprawę, że Eggman może spełnić jego ambicje, by zamienić świat w pustkowie. Nawet gdy jego oddział został zniszczony przez Shadowa, reakcją Najemnika były drwiny i spokojne stwierdzenie, że pokaże Shadowowi swoją prawdziwą moc. Po tym nigdy więcej nie wspominał o swojej drużynie, pokazując, że tak naprawdę nie dbał o nich.
- Pomimo współpracy z Eggmanem, pracowali razem tylko po to, aby osiągnąć wspólny cel, bez oznak prawdziwej przyjaźni lub troski.
- Chociaż niektórzy twierdzą, że Infinite został skorumpowany przez sam Upiorny Rubin, nie jest to prawdą, ponieważ komiksy pokazały jego prawdziwy cel, którym było mroczne i odludne pustkowie. To pokazuje, że był już zły od samego początku, więc nie jest to w najmniejszym stopniu odkupieńcza cecha ani okoliczność łagodzącą i dowodzi to, że Infinite ma pełną moralną świadomość i dokładnie wie, co robi.
- Pomimo pracy z Infinitem, nawet sam Eggman w końcu miał dość jego niepotrzebnego sadyzmu i małostkowości.
- Zakładając, że jest uwięziony w Upiornym Rubinie, jak sugeruje Sonic the Hedgehog Encyclo-speed-ia i ma nad nim pełną kontrolę, jest odpowiedzialny za wydarzenia związane z Sonic Mania Plus i jej trybem Encore.
- Ogólnie rzecz biorąc, nie ma żadnych odkupieńczych cech, komediowych momentów ani tragicznej historii uzasadniającej jego złe czyny, jest traktowany całkowicie poważnie i bezproblemowo wyróżnia się jako jeden z najniebezpieczniejszych antagonistów w uniwersum Sonica.
Ciekawostki[]
- Infinite jest jedynym złoczyńcą będącym Czystym Złem w całej serii, który współpracuje z doktorem Eggmanem, a także jedynym, który go nie zdradził, chociaż początkowo próbował go zabić, pokazując, że dołączył do Eggmana wyłącznie z powodu jego pragmatycznego rozumowania i że prawdopodobnie i tak by go zdradził, gdyby udało mu się przerobić świat na swój obraz.
- Istnieje powszechna fanowska teoria, że Infinite dbał o swój skład. Mogło to być prawdą w pewnym momencie, ponieważ pomimo zmuszania swojego oddziału do sprzymierzenia się z Eggmanem wbrew ich woli, kiedy mierzył się z Shadowem samotnie po rozmowie z doktorem, brzmiał na autentycznie wściekłego, gdy mówił o tym, jak to Shadow zniszczył jego oddział. Jednak nigdy więcej o nich nie wspomina, a jego późniejsze cele nie mają nic wspólnego z pomszczeniem poległych towarzyszy, udowadniając, że porzucił jakąkolwiek troskę o swój oddział. Jeśli już, to uznał przyjaźń i tym podobne przywiązania za słabość.