 |
Uwaga! Ten artykuł zawiera treści dotyczące dorosłych tematów lub sytuacji i może być nieodpowiedni dla młodszych użytkowników. Jeśli masz 18 lat lub więcej albo mocniejsza treść nie robi na tobie wrażenia, możesz swobodnie przeglądać tę stronę.
|
Wiesz, że masz do czynienia z chorym człowiekiem, który zobaczy, jak umierasz? Stanie nad twoim ciałem, z twoją krwią na rękach i obiecuję ci, że będzie się śmiał... nie dlatego, że twoje życie nic dla niego nie znaczy - ale dlatego, że dla niego śmierć jest puentą.
—Harvey Dent opowiada o Jokerze.
To czyni nas równymi, czyż nie?
—Joker po zgwałceniu byłej żony Jonny'ego.
Joker to jeden z dwóch głównych antagonistów (obok Enchantress) w komiksach Damned Batman, pełniąc rolę tytułowego głównego antagonisty powieści graficznej Joker z 2008 roku oraz nadrzędnego antagonisty miniserii Batman: Damned, z DC Black Label. Jest nieco mroczniejszym i bardziej realistycznym przedstawieniem tradycyjnego Jokera, który chce odzyskać swoje przestępcze imperium.
Co czyni go Czystym Złem?[]
- Sadystycznie masakrował dziesiątki gangsterów i niewinnych cywilów podczas odbudowy swojego przestępczego imperium, a jego dwa najgorsze zabójstwa to:
- Oskórował Monty'ego (byłego poplecznika) żywcem tylko za to, że nie zadbał o odpowiednią reputację Imperium Jokera, gdy był zamknięty w Arkham Asylum.
- Zamordował przypadkową starszą parę w ich łóżku, a następnie uciął sobie drzemkę na wspomnianym łóżku z zakrwawionymi zwłokami pary tuż pod nim.
- Zmusił Dwie Twarze i Pingwina do pracy dla niego, grożąc, że tym drugim nakarmi pawiany, a tym pierwszym Killer Croca.
- W przypływie gniewu śmiertelnie dźgnął jednego ze swoich popleczników rozbitą szklaną butelką.
- Zgwałcił byłą żonę Jonny'ego, Shelly, jako karę dla niego, prawie sprzedając go Dwóm Twarzom, okrutnie drażniąc się potem z parą, pytając Jonny'ego, czy czuje się lepiej, że nawet po tym, jak kazał Crocowi podrzucić gdzieś Shelly i dać jej trochę pieniędzy.
- Chociaż początkowo był nieco przyjazny dla Jonny'ego, w końcu zostało to obalone, gdy uderzył go i strzelił w podbródek tylko za to, że był dla niego nudny.
- Ogólnie rzecz biorąc, jest to z pewnością jedno z najbardziej brutalnych i nikczemnych wcieleń Jokera do tej pory, szalejącym w Gotham w imię zasady „gwałcić, kraść i palić”, bez żadnych komediowych momentów. Autor powieści graficznej wyraźnie chciał, aby Joker znów był przerażający, by przypomnieć widzom, że wciąż jest totalnym potworem, pomimo tego, jak „cool” lub „zabawny” może być jego chaos, i zdecydowanie to pokazuje.