Decepticony! Transformujcie się i powstańcie!
—Jedna z najpopularniejszych kwestii Megatrona.
Zniszczcie Autoboty! Zniszczcie miasto! Zniszczcie wszystko co nie jest mną!
—Megatron rozkazujący zniszczyć Detroid.
Megatron jest głównym antagonistą w serialu animowanym Transformers: Animated z 2007 roku.
Będąc urojonym megalomanem, który naprawdę wierzy, że bohaterskie Autoboty są tylko tyrańskimi podżegaczami wojennymi, Megatron utworzył armię Decepticonów i wykorzystał zarówno swoją brutalną siłę, jak i genialną inteligencję, aby zrealizować swoje plany zniszczenia Autobotów.
Głosu użyczył mu Corey Burton, który grał także Brainiaca w DC Animated Universe, V.V. Argosta w serialu Tajemniczy Sobotowie i Hugo Strange'a w Batman: Arkham City.
Co czyni go Czystym Złem?[]
- Ostatecznie, każda zbrodnia w Transformers: Animated jest powiązana z Megatronem i generalnie był odpowiedzialny za wiele wydarzeń. Zbrodnie owe były wyjątkowo ohydne, nawet w porównaniu do takich złoczyńców jak Lockdown, Meltdown, Shockwave, Blackarachnia, Swindle, HeadMaster i Starscream, którzy również dopuścili się straszliwych zbrodni, a sama obecność Megatrona była z nimi powiązana w taki czy inny sposób.
- Rozpoczął niszczycielską Wielką Wojnę, która spowodowała masowe zniszczenia w całym Cybertronie i dużą liczbę ofiar zarówno po stronie Autobotów, jak i Decepticonów.
- Megatron zezwolił na użycie broni chemicznej, niszcząc całe pola bitew i poświęcając prawie wszystkich obecnych tam ludzi, nie zważając na ich śmierć.
- Miał bomby lotnicze, które zniszczyły wiele obszarów cywilnych w całym Cybertronie, zabijając wielu niewinnych cywilów, aby zmusić Ultra Magnusa do przekazania mu Wszechiskry.
- Był stosunkowo niewzruszony, gdy Stilleto prawie zniszczyła cały most i wszystkich jego mieszkańców, testując eksperymentalny stop metalu i laserowy skalpel o dużej mocy, wynajmując ją do kradzieży tego, nazywając ten incydent udanym testem terenowym.
- Połączył się z Wszechiskrą próbując zniszczyć Ziemię, przed przejściem do Cybertronu.
- Porwał profesora Sumdaca i groził mu śmiercią, aby zmusić go do zbudowania swojego kosmicznego mostu.
- Po usłyszeniu o broni EMP Swindle'a, Megatron planował użyć jej do zamrożenia wszystkich Autobotów, skazując ich na los gorszy od śmierci, ponieważ nadal byliby świadomi swojego otoczenia.
- Na skutek jego rozkazów wydanych Shockwave'owi spowodował masowy chaos w całej galaktyce, aby odwrócić uwagę Elitarnych Strażników powstaniami Decepticonów, które okazały się w rzeczywistości zabójcze.
- Wykorzystał głowę Starscreama jako żywą baterię do zasilania mostu kosmicznego i do zasilania Omega Supreme'a, co okazało się bolesne dla Starscreama.
- Porwał świadomość Omega Supreme'a, próbując ręcznie przenieść się z powrotem do Cybertronu.
- Kiedy Starscream nie był już przydatny, Megatron rozbił go na wiele kawałków, próbując go zabić.
- W ostatnim odcinku serii stworzył trzy klony Omega Supreme'a, aby unicestwić całe miasto Detroit, celując bezpośrednio w jego mieszkańców.
- Chociaż jest znacznie lepszym szefem niż większość wersji Megatrona i jest całkiem uprzejmy dla swoich sług, grzeczność tutejszego Megatrona dotyczy tylko jego słów, ponieważ postrzega swoich ludzi i ich lojalność wyłącznie jako użyteczne aktywa, z których może korzystać. Znęcał się lub wprost mordował popleczników, gdy zawiedli go zbyt wiele razy lub zdradzili go (jak Starscream), poniżał Lugnuta, jego najwierniejszego zwolennika, za jego plecami oraz groził jemu i Blitzwingowi kilka razy, a także w powiązanych z serią komiksach, poświęcił setki swoich za pomocą broni chemicznej, aby wygrywać walki (poprzez unicestwienie całego pola bitwy).
- Fakt, iż uważał Optimusa i Ultra Magnusa za wystarczająco godnych przeciwników, by zapamiętać ich imiona, podpada pod zwykły nikczemny szacunek, aniżeli autentyczny respekt i czyni go to nawet gorszym, ponieważ w tym konkretnym przypadku chciał ich zabić ze znacznie większą pogardą niż zwykle.
- Chociaż twierdził, że chciał wolności dla wszystkich Decepticonów od tyranii Autobotów, a Elitarna Straż okazała się surowa, momentami wręcz bezwzględna, Megatron używał tego tylko jako pustej retoryki, aby wzmocnić swoje poparcie, używając tego twierdzenia za każdym razem, gdy oszukiwał ludzi i przekonywał ich do dołączenia do niego, a za każdym razem był po prostu zainteresowany władzą, nawet przyznając, że gdyby był wzorem dla klonów Omegi, zwróciliby się przeciwko niemu z powodu żądnej władzy natury Megatrona i nie miał absolutnie żadnego problemu by dokonywać przerażających okrucieństw na swoich ludziach (poświęcając ich, aby zniszczyć całe pola bitew i wygrać samą walkę), mimo że twierdził, iż walczy o ich wolność. Autoboty mogą czasami być ekstremalne, ale nawet one nie są tak bezlitosne i mają wątpliwości, zostawiając swoich sojuszników na śmierć lub poświęcając ich, co czyni Megatrona o wiele gorszym niż „tyrani”, z którymi walczy.
Ciekawostki[]
- Gdyby serial był kontynuowany, Megatron stałby się jeszcze bardziej podły w finale 4 sezonu, kiedy podjął próby zrobotyzowania Ziemi, co okazuje się być dużo większą zbrodnią, niż gdy Megatron próbował po prostu zniszczyć ją w 2 sezonie, co ostatecznie doprowadziło do tego, że Autoboty zawierają sojusz nawet ze swoimi wrogami, aby go powstrzymać.
- Pierwotnie Megatron nie został uznany za Czyste Zło, ponieważ uważano go za uprzejmego i honorowego przywódcę dla swoich sług. Jednak, gdy tylko stwierdzono, że każdy „honorowy” moment, jaki miał, wynikał ze zwykłego pragmatyzmu, każda uprzejmość ograniczała się tylko do wymawianych przez niego słów, on sam nie wahał się od razu poświęcić któregokolwiek ze swoich sługusów, nawet grożąc Lugnutowi, jego najbardziej lojalnemu wyznawcy i poświęcił setki własnych ludzi w przeszłości bez namysłu, został uznany za pełnoprawne Czyste Zło.